Mark Garrick (Wielka Brytania)
2016-10-20
Mark Garrick pochodzi z Moray firth, a dokładniej z Elgin. Jest to na północy Szkocji, w regionie, przez który przechodzi tzw. droga whisky, zresztą jego ojciec pracował w destylarni Glenlivet. Firma ostatnio sprzedała wóz 22500, największy, jaki dotychczas sprzedano na północy Szkocji. Będzie służył do rozlewania ścieków z miejscowego browaru - nie z destylarni, jak można by przypuszczać!
Panie Garrick, dlaczego zdecydował się Pan na współpracę z firmą Joskin ?
« Kiedy nawiązaliśmy pierwszy kontakt z firmą Joskin, od razu wiedzieliśmy, że nadarzyła się dobra okazja, żeby rozwinąć działalność handlową i rolniczą w naszym regionie. A poza tym dotychczas nie było w okolicy dilera marki JOSKIN, a więc rynek był całkiem dziewiczy, jeśli chodzi o maszyny zaawansowane jakościowo i technicznie. »
Jakie było Pana pierwsze wrażenie po zetknięciu z marką Joskin?
« Kiedy pojechałem obejrzeć fabrykę firmy Joskin w Belgii, byłem pełen podziwu! Tylko jedno słowo cisnęło mi się na usta - profesjonalizm! W fabryce panowała czystość, porządek i dobra organizacja. To pewne, że przy takim zarządzaniu, można się spodziewać tylko dobrego sprzętu i doskonałej obsługi. »
Czy marka i maszyny Joskin są już znane w Pana regionie? Jaką mają opinię?
« Nie, nie są jeszcze znane. Jednak myślę, że ta pierwsza, bardzo obiecująca, sprzedaż zwiększy popularność marki i będzie jej dobrą reklamą. Mam nadzieję, że w przyszłości stworzę jej solidną pozycję, sprzedając dużo maszyn. »
Według Pana, jakie są główne zalety maszyn Joskin?
«Sądzę, że profesjonalne podejście do organizacji firmy, jej linie produkcyjne, ale również standaryzacja procesów technologicznych w fabryce, a nawet w innych działach firmy, odróżniają Joskina od innych producentów maszyn rolniczych. Stosowanie specjalnej stali o dużej wytrzymałości sprawia, że firma jest znana z jakości. Poza tym jest bardzo łatwy kontakt z firmą macierzystą, ponieważ wszyscy moi rozmówcy znają mój język. »